Pomimo coraz większej popularności terapii psychologicznej, wiele osób nie ma jasności jak terapia działa i co można dzięki niej osiągnąć. Sprawdź, czego możesz spodziewać się po dobrej terapii i co może zrobić dla Ciebie dobry terapeuta.
Dobra terapia…
ujawnia stare schematy
Małe dzieci są w znacznie większym stopniu niż nam się wydaje zdane na łaskę swoich opiekunów. Nie mają władzy, aby się obrazić i wyprowadzić, gdy coś im nie pasuje. Wszystko co mogą, to wypracować schematy adaptacyjne, które pozwolą im przerwać do dorosłości, nawet jeśli warunki, w których przyszło im żyć, nie są komfortowe. To nie jest takie proste, bo wszystkie rodziny mają swoje warunki miłości – ukryte wymagania dotyczące tego, co dziecko musi zrobić, aby zasłużyć na miłość.
Ty też byłaś kiedyś dzieckiem. I też się dostosowałaś. To się dzieje automatycznie, poza świadomością i wolą. Im bardziej dysfunkcyjna rodzina, tym bardziej dziecko musi się naginać, aby sprostać tym – często nierealistycznym – wymaganiom. A jednak to, co nazywamy naszą osobowością, jest w dużej mierze zlepkiem wielu mechanizmów obronnych, które uruchomiliśmy aby przetrwać.
Zadaniem terapeuty jest więc pomóc klientowi stanąć w prawdzie i zobaczyć, jakie są jego schematy. Co było pożytecznego w nich w przeszłości? Jakie koszty trwania przy nich ponosi dzisiaj? Może musiałaś być przesadnie potulna, albo skoncentrowana na odniesieniu sukcesu, a może niezbyt głośna i nie okazująca emocji? Dobry terapeuta pomaga klientowi dostrzec te mechanizmy, ujawniając ich pierwotne przyczyny i obecne konsekwencje.
pomaga pożegnać się ze starymi wzorcami
Choć mechanizmy obronne mogły być konieczne w dzieciństwie, w dorosłości często przynoszą szkody. Terapeuta wspiera klienta w porzucaniu tych schematów i budowaniu nowych sposobów rozwiązywania problemów, dostosowanych do aktualnej sytuacji. Jeśli kiedyś musiałaś być cicho, by uniknąć gniewu rodzica, teraz będąc dorosłą osobą możesz nauczyć się wyrażać swoje zdanie i zobaczyć, że jest to dla Ciebie bezpieczne.
Innymi słowy, dobry terapeuta pomaga dostrzec niedostosowawcze wzorce. Możesz podziękować „młodszemu ja” za to, że wypracowało tak skuteczne mechanizmy obronne. I pożegnać je potem.
rozpakowuje nieuświadomione myśli i emocje
Wiele naszych działań i reakcji ma charakter nieświadomy. Po prostu nie potrafimy „zobaczyć”, co robimy. Możemy być błyskotliwi w wielu dziedzinach, ale nie jest to kwestia standardowej inteligencji. Nasze schematy tworzą się bez udziału świadomości.
Dobry terapeuta pomaga Ci zrozumieć, jakie ukryte motywy i emocje wpływają na Twoje zachowanie. Proces ten wymaga delikatności i wyczucia, abyś mógł stopniowo odkrywać prawdy o sobie, w bezpiecznej relacji, bez poczucia przytłoczenia i bycia ocenianym. Prawdziwy talent terapeuty leży w rozpakowywaniu mechanizmów w tempie, które możesz unieść.
uwalnia od wewnętrznego przymusu
Często podejmujemy terapię wtedy, gdy życie zaczyna nas uwierać ponad miarę i zadajemy sobie pytanie dlaczego: dlaczego nie mogę przestać pracować? Dlaczego zawsze przyciągam tyranów? Dlaczego ciągle oglądam się na innych? Wielu z nas żyje pod presją wewnętrznych przymusów typu „muszę się wykazać”, „mieć idealnie posprzątane”, „za wszelką cenę unikać konfliktów”. Te przekonania mogły być pomocne w przeszłości, ale teraz ograniczają Twoje życie.
Czy wszystkie z tych idei mają dziś jakiś sens? Z pomocą dobrego terapeuty zdasz sobie sprawę, że były to wnioski wyciągnięte przez umysł dziecka i że w żaden sposób nie wytrzymują oceny Dorosłego Ciebie dzisiaj.
pozwala uzyskać nowe spojrzenie na siebie
Nasze poczucie własnej wartości jest często wynikiem tego, jak traktowały nas najważniejsze dla nas osoby w dzieciństwie. Rodzic nie musiał mówić tego wprost (gdyby to zrobił, mielibyśmy większą jasność w tych kwestiach), a i tak wnioski z jego zachowania zostały wyciągnięte. Jak wartościowi możemy czuć się dzisiaj, gdy byliśmy wielokrotnie poniżani? Albo gdy rodzic postanowił spędzać cały czas poza domem? Albo bawił się tylko z naszym rodzeństwem?
Terapeuta wnosi życzliwe, współczujące spojrzenie i pomaga spojrzeć na siebie z szerszej perspektywy: czy naprawdę jesteś tym, tą, za kogo się uważasz? Terapia pozwala zrewidować przekonania na swój temat i spojrzeć na siebie z łagodnością. Przyznać, że mamy jeden czy dwa powody, dla których możemy polubić siebie i obdarzyć współczuciem z powodu tego, przez co przeszliśmy. Pomaga odkryć, że mamy wartość, która jest niezależna od oceny innych.
buduje bezpieczną więź
Wielu ludzi unika głębszych relacji, ponieważ obawia się, że kiedy inni odkryją, kim naprawdę są, zostaną odrzuceni. Dobry terapeuta stwarza bezpieczne środowisko, w którym możesz poczuć się w pełni zrozumiana. Dla niektórych to pierwsze tego typu doświadczenie w życiu, które staje się pierwszym krokiem do budowania bardziej autentycznych relacji z innymi.
poszerza perspektywę
Dlaczego potrzebujemy innej osoby do terapii? Dlaczego nie moglibyśmy po prostu zrobić tego sami? Pytania są zrozumiałe, biorąc pod uwagę koszty i czas, jaki trzeba na to przeznaczyć.
Potrzebujemy jednak obecności drugiej osoby, by odważyć się, zgłębić trudne aspekty siebie. Potrzebujemy też do tego ciekawości drugiej osoby, która zaskoczy nas pytaniem, powie – „Ciekawe, dlaczego tak czujesz…”. I zapada cisza, w której dzieje się magia. Jest ciepło, wygodnie, jesteście tylko wy, ściana, okno, obrazek na ścianie, miękki dywan, nigdzie się nie spieszysz, nie musisz odebrać telefonu, więc siedzisz w tej ciszy, z tym pytaniem i pojawia się ten moment „aha”. I wtedy możesz iść dalej. Ponieważ dobry terapeuta wie, o co chodzi z Twoją matką czy bratem, albo co wydarzyło się na wakacjach gdy miałaś siedem lat, możesz znieść to, że pójdziemy jeszcze dalej, jeszcze głębiej, aż dotrzemy do sedna.
uczy rozmowy o trudnych emocjach
Jeśli naprawdę będziesz mieć szczęście, dobry terapeuta coś źle zrobi. Będzie Cię denerwować, źle zrozumie, powiedzie coś nie na miejscu. A jeśli będziesz mieć jeszcze więcej szczęścia, to kiedy odważysz się na to zwrócić uwagę, będzie wystarczająco dojrzały i dobrze przygotowany do zawodu, by powiedzieć: „Przepraszam za mój brak uważności. Powiedz mi coś o tym więcej”.
I dzięki temu poczujesz smak czegoś, czego może byłaś do tej pory pozbawiona: doświadczenia, że ktoś, kogo uważasz za autorytet, traktuje Cię poważnie i mówi „przepraszam”; ktoś, kto nie staje się defensywny, a zamiast tego Cię słucha i zachowuje się tak, jak zawsze chciałaś, aby zachował się ojciec czy matka. I to pomaga Ci zobaczyć, że tak właśnie powinny funkcjonować wszystkie dorosłe relacje. Nie musimy po prostu wycofywać się i czuć się zranieni. Możemy mieć więcej nadziei na dobre relacje i być bardziej zdecydowani w kończeniu tych toksycznych.
Nawet najlepsi terapeuci czasami popełniają błędy — co może być cenną częścią procesu terapeutycznego. Kluczowe jest, jak reagują na uwagi klienta: czy są w stanie przyznać się do pomyłki, przeprosić i dostosować swoje podejście? Takie doświadczenie uczy, że można utrzymać dobrą relację pomimo konfliktu — jeśli został konstruktywnie rozwiązywany.
Reasumując, po czym poznać dobrego terapeutę?
Jest empatyczny i współczujący. Musisz czuć, że terapeuta szczerze interesuje się Twoim losem i traktuje Twój ból poważnie, daje Ci poczucie, że jest Tobą zainteresowany. To wymaga terapeuty, który jest wystarczająco szczęśliwy sam ze sobą.
Pozbawiony moralizatorstwa. Dobry terapeuta akceptuje klienta takim, jaki jest, bez oceniania jego zachowań czy pragnień. Musisz czuć, że jest tolerancyjny i niewrażliwy na szok. Nieprzygotowany do zawodu terapeuta może łatwo przestraszyć się niedostosowawczych zachowań swojego klienta. W głębi duszy może myśleć: „nieładnie tak kłamać…” albo „nie jest dobrze oglądać pornografię cały dzień…” albo „to głupio tak bardzo martwić się o swój wygląd…” Jeśli terapeuta ma taką postawę, bo będzie to mieć katastrofalne skutki dla terapii. Od razu wyczuwamy, gdy ktoś nas ocenia i zamykamy się w sobie. Dobry terapeuta przezwycięży potrzebę moralizatorstwa, ponieważ rozumie, że wszystko, co robi lub chce człowiek, jest ostatecznie wynikiem jego mechanizmów przystosowawczych do niesprzyjającego środowiska, w jakim przyszło mu się wychowywać, a nie dowodem moralnego upadku. Wszystkie nasze „grzechy” wynikają po prostu ze sposobu, w jaki musieliśmy się nauczyć sobie radzić z okropnymi rzeczami, jakie spotkały nas w życiu.
Łączy kropki. Dobry terapeuta kojarzy fakty i pomaga klientowi zrozumieć związki między przeszłością a teraźniejszością. Jest rzadką mieszanką życzliwości i sprawnego myślenia procesowego. Nie jest tam tylko po to, by Ci współczuć, ale musi umieć Twoje smutki zinterpretować: jak x odnosi się do y: jak coś, co robisz teraz, odnosi się do czegoś, z czym miałaś do czynienia wtedy i jak to, co powiedziałaś cztery wtorki temu, łączy się z tym, co wyjawiłaś o swojej matce mimochodem pod koniec dzisiejszej sesji. To naprawdę trudna praca.
Ma wyczucie czasu. Sama świadomość tego, co dzieje się z klientem, nie wystarczy. Trzeba być wystarczająco cierpliwym, by wyczekać na moment, w którym będzie on w stanie usłyszeć i znieść wstrząsające prawdy o sobie. Podobnie jak improwizujący muzyk jazzowy, dobry terapeuta musi wiedzieć, kiedy wejść, a kiedy się wycofać, kiedy podjąć jakąś nutę, a kiedy ją odpuścić. Wie, kiedy wprowadzić trudne tematy, abyś była gotowa je przyjąć.
Jak widzisz, poprzeczka jest zawieszona wysoko. Nic dziwnego, że jest bardzo niewielu doskonałych terapeutów i bardzo niewiele całkowicie udanych terapii. Ale to nie powinno Cię zniechęcać. Wystarczy, że terapeuta jest dla Ciebie wystarczająco dobry. Bo nawet niewielka zmiana robi różnicę i za taką zmianą tęsknimy. Bo każdy z nas zasługuje na wsparcie, które pomoże odkryć i polubić siebie.